„Idź, napij się wody ze źródła i obmyj się w nim” Matka Boża z Lourdes
Dlaczego właśnie Lourdes?
„Zgodnie z bardzo starą tradycją (potwierdzoną przez dawne obyczaje i dokumenty), zamek oraz miasteczko Lourdes w czasach Karola Wielkiego zostały oddane w lenno Najświętszej Pannie, która była czczona w wielkim i powszechnie znanym sanktuarium w Le Puy-en-Velay, największym ośrodku kultu maryjnego we Francji. Otóż Matka Boża z Puy (słowo to w języku starofrancuskim oznacza studnię) została ogłoszona Panią i władczynią Lourdes i zgodnie z prawem feudalnym zyskała prawo do rocznej daniny, którą stanowiły zioła i skiby ziemi pochodzące z położonych u stóp zamku łąki. […] jeszcze w święto Wniebowzięcia w 1829 roku (czyli jedynie dwadzieścia dziewięć lat przed objawieniem się Maryi Bernadecie), grupa dziewcząt z Lourdes, po raz ostatni, nawiązując do ponad tysiącletniej tradycji, udała się w długą podróż do Le Puy, w Masywie Centralnym, około stu kilometrów na zachód od Lyonu, by zanieść Maryi, Pani i władczyni miasta prastarą daninę.
[…] zanoszone Maryi zioła oraz ziemia, znak sprawowanej przez Nią w Lourdes władzy, zgodnie ze zwyczajem, powinny być zebrane na ‘łące Hrabiego’, która rozpościerała się u podnóża zamku. […] dziś w tym miejscu rozciąga się położona przed bazylikami esplanada, na której odbywa się cowieczorna procesja eucharystyczna.
Wedle dokumentu […] oddanie Lourdes oraz położonego w nim zamku w ‘lenno Maryi’ odbyło się w poetycki i dramatyczny sposób. Powracający z Hiszpanii Karol Wielki miął okrążyć zajętą przez muzułmanów fortecę i bezskutecznie ją oblegać […]. A ponieważ obrońcy nie chcieli się poddać, a Karol postanowił odstąpić od okrążenia, podróżujący w królewskim orszaku biskup Le Pyu udał się do saraceńskiego wodza, by przeprowadzić z nim pertraktacje i zwrócił się do niego tymi oto słowy: Ponieważ nie chcesz ustąpić przed żadnym człowiekiem, ustąp przed pewną Panią: przed Matką Bożą czczoną w Le Puy.
Może już się domyślasz, iż poruszony łaską muzułmanin zgodził się na rozejm. Jednak to nie koniec. Główny dowódca, wtedy jeszcze muzułmanin, poprosił o chrzest. Zmienił swoje imię „Mirat” na „Lordus”. Stąd miała wywodzić się nazwa miasta Lourdes.
To tylko jedna z wielu arcyciekawych historii zawartych w bardzo interesującej, a jednocześnie niezwykłej publikacji z gatunku dziennikarstwa śledczego, przyjmującej za punkt odniesienia fenomen związany z Matką Bożą i Jej intensywnym oddziaływaniem na historię najnowszą.
„Opinie o Maryi” Vittorio Messori to książka, podczas tłumaczenia której dokonał się kolejny cud. We wstępie do książki pisze ks. Robert Skrzypczak:
„Miałem wielką radość uczestniczenia w przekładzie z języka włoskiego […]. Z Joanną Skoczylas umówiliśmy się, że rozpoczynamy przekład z dwóch stron: ona od początku, a ja od tyłu. Spotkaliśmy się w środku tej niezwykle ciekawej książki. Jak się okazało, tłumaczenie jej było nie tylko ciekawe, ale i inspirujące. Joasia po skończeniu przekładu orzekła, iż odkryła swoje powołanie. Do dziś służy Jezusowi i Jego Matce w kontemplacyjnym klasztorze Sióstr Benedyktynek w południowej Italii jako siostra Joanna Maria od Zmartwychwstania”. Ks. Skrzypczak dodaje: „Podążaj za Maryją, a nigdy nie zbłądzisz – mówił św. Bernard z Clairvaux. Wdzięczny jestem Wydawnictwu AA, że zawalczyło o tę książkę dla polskiego czytelnika. To nie jest jeszcze jedna książka o Matce Bożej. Proszę uważać przy lekturze. Może kogoś pociągnąć ku Bożej Miłości jak niegdyś Joannę”.
To przepiękne świadectwo – tłumaczenie książki o Matce Bożej, podczas którego tak poszerzyło się serce, że zapragnęło całe oddać się Chrystusowi.
W książce „Opinie o Maryi” Vittorio Messori znajduje się cała masa rozważań, refleksji, doświadczeń, cytatów, mniejszych i większych odkryć, a wszystko to związane z Matką Bożą, która prowadzi nas do swojego Syna.
Znalazłam tu przepiękny, ważny i wciąż aktualny cytat św. Johna Henry’ego Newmana:
„Patrząc na Europę, zauważamy, że narody, które nie uznają kultu Maryi, przestały również czcić Jej Boskiego Syna i zrezygnowały z wiary na rzecz zwykłego humanizmu, zaś narody, które kult maryjny uznał, wiary owej nie utraciły. Wiara wygasła tam, gdzie oddawanie chwały Synowi nie było połączone z wywyższeniem Jego Matki. Katolicy, których niesłusznie oskarżano o to, że zamiast oddawać cześć Stworzycielowi, czczą stworzenie, nadal oddają cześć Stwórcy. Natomiast ich oskarżyciele, którzy mieli czcić Boga w sposób czysty i zgodnie z nakazami Pisma, przestali Go w ogóle czcić”.
Vittorio Messori przyznaje, że jego książka powstała nie ze względu na zgłębienie tematyki „mariologii” jako takiej. Przede wszystkim kierowała nim troska o jakość wiary w Chrystusa, która jest zagrożona – dziś bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Maryja jest w stanie przeciwstawić się największym zagrożeniom.
Życzę Ci, aby w drodze z Maryją towarzyszyła Ci ta arcyciekawa, trudna do odłożenia publikacja pióra Vittorio Messori, wydana nakładem Wydawnictwa AA.
Od 1830 roku i pierwszych objawień w Paryżu przy Rue de Bac, przez wydarzenia z La Salette, Lourdes, w Fatimie… Jak czytamy we wstępie do książki:
„Maryja nie przestaje pozostawiać swych śladów w dziejach oraz świadomości Kościoła i świata. Owe ślady Matki Bożej, stały się przedmiotem zainteresowania Autora tej książki. Łączy on w zdumiewający sposób rzetelność dziennikarską z dociekliwością benedyktyna”.
Matka Boża nigdy nie działa w pojedynkę, ale zawsze wskazuje na Chrystusa.
Już 20 lutego możesz rozpocząć rekolekcje osobiste Oddanie33 – oddanie swojego życia Jezusowi przez ręce Matki Bożej. Jeśli rozpoczniesz rekolekcje 20 lutego, ich zakończenie wypadnie na 25 marca, Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Matka Boża w Lourdes czekała aż do 25 marca, aby objawić swoje imię: Jestem Niepokalane Poczęcie.
Zaufajmy Jej i poświęcajmy swoje życie Chrystusowi przez ręce Matki Bożej. ona powiedziała w Kanie: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Wobec tego jak wymowne będą Jej słowa z Lourdes:
„Idź, napij się wody ze źródła i obmyj się w nim” 25 lutego 1958
„To nie woda może was uzdrowić. Lecz wasza wiara. Woda jest tylko znakiem” św. Bernadeta Soubirous
W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: «Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu». Rzekła do Niego kobieta: «Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać». J 4, 13-15
Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. 1 J 1, 7
Chciałabym tu jeszcze dodać kilka, nie mniej ważnych, słów z innej książki poświęconej szczególnie św. Bernadecie Soubirous:
"Dziękuję za to, że byłam tą uprzywilejowaną w wytykaniu, mi wad, tak że inne siostry mówiły: Jak to dobrze, że nie jestem Bernadetta. Dziękuję za to, że byłam Bernadettą, której grożono więzieniem, ponieważ widziałam Ciebie, Matko. Tą Bernadetta tak nędzną i marną, że widząc ja, mówili sobie: To ta ma być Bernadetta, którą ludzie oglądali jak rzadkie zwierzę?
Paradoksalnie święci czują się pełni wad i niedoskonałości. Wynika to z prostej zasady życia duchowego: im kto bardziej zbliża się do Światłości, tym więcej widzi w sobie brudu i plam. Bernadetta w zetknięciu z Piękną Panią z groty czuła się "mała" i niegodna tego, co ją spotkało. Pewna kobieta chciała ujrzeć Bernadettę, lecz zastrzegła, że sama ja rozpozna. Gdy po dłuższym czasie nie zdołała pośród wielu sióstr rozpoznać widzącej, bo żadna twarz nie pasowała do jej wyobrażenia, pokazano jej siostrę Marię Bernardę. Na jej widok kobieta miala zawołać: To tylko tyle!?. Na te słowa Bernadetta odwróciła się i z uśmiechem odpowiedziała: Tak, proszę pani. Bernadetta to tylko tyle.
"Słowa otuchy i pociechy. Testament świetej Bernadetty Soubirous na nowo odczytany" Jerzy Szyran OFMConv, Wydawnictwo Bratni Zew
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Mt 11, 25
11 – 11 lutego
25 – 25 marca
Dobrze, że jesteś!
Chcę Ci powiedzieć, że od początku istnienia tego miejsca moim zamysłem było to, by dzielić się, jak Jezus wkraczając w moje życie przemienił je. Moim pragnieniem jest promowanie szeroko pojętego piękna tam, gdzie jest ono niezauważane lub zapomniane. Chcę żyć Bożymi wartościami na przekór współczesnemu światu, który zachęca do tego, by człowiek sam siebie czynił bogiem. Chcę docierać w miejsca, które same w sobie głoszą chwałę Bożą, bo oddają całe piękno Stworzenia. Chcę stawiać stopy w miejscach, które same w sobie głoszą wszechmoc Bożą, bo po wielu latach życia w ciemności dziś mam tę pewność, że…
Każdy bowiem dom jest przez kogoś zbudowany, a Tym, który zbudował wszystko, jest Bóg. Hbr 3, 4
Jeśli podoba Ci się to, co tworzę, i chcesz wspierać moją twórczość, teraz masz taką możliwość! Dzięki Patronite możesz zostać moim Patronem i pomóc mi w realizacji kolejnych projektów. A pomysłów mam naprawdę wiele! Twoje wsparcie pozwoli mi tworzyć więcej i lepiej!
Komentarze
Prześlij komentarz